Bezpartyjni Samorządowcy, związani z partią rządzącą, chcą nadać swojej partii nazwę Tak! Dla Polski, pod którą zrzeszeni są opozycyjni samorządowcy. Bartłomiej Kubicz, który zarejestrował w sądzie nazwę, w postępowaniu tym nie widzi problemu, a o nieadekwatne zachowanie oskarża lidera Tak! Dla Polski, Jacka Karnowskiego. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki.
Zarejestrowanie partii przez powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością Bezpartyjnych Samorządowców wywołało burzę. Powodem okazuje się wybór nazwy. Postanowili oni użyć tej, pod którą w ruchu samorządowym zrzeszeni są opozycyjni politycy, m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski czy prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Bartłomiej Kubicz: Decyzja warszawskiego sądu jest dla Pana gorzką pigułką
Jacek Karnowski pełni funkcję lidera Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski i to właśnie do niego z apelem zwrócił się Bartłomiej Kubicz z Bezpartyjnych Samorządowców, odpowiadający za zarejestrowanie w sądzie partii pod zawłaszczoną nazwą Tak! Dla Polski.
— Wierzę, a wręcz jestem o tym przekonany, że interes mieszkańców polskich gmin, miast i miasteczek nie jest Panu obcy i zechce Pan rozmawiać w atmosferze szacunku, bez inwektyw i charakterystycznej dla Pana kolegów agresji oraz pouczającego tonu — napisał Bartłomiej Kubicz.
Wpis wywołał oburzenie
To zaproszenie do „prawdziwej” rozmowy nie przypadło do gustu użytkownikom. Po części przez zarys całej sytuacji, a po części przez ton, w jakim apel wybrzmiał. Wśród odpowiedzi na Twitta na próżno szukać pozytywnych wypowiedzi w stronę Bezpartyjnych. Wśród jedynych kulturalnych udało się znaleźć – „Awansujesz w randze złodzieja”, „Co ci obiecało PiS?” – komentują zbulwersowani internauci.