Małe dziecko zostało podrapane przez lisa na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. Do ataku doszło po czeskiej stronie granicy, obok schroniska Vosecka bouda.
Jak donosi czeski serwis denik.cz., niedaleko schroniska Vosecka bouda blisko granicy polsko-czeskiej turyści próbowali nakarmić dzikiego lisa. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy drapieżnik podrapał dziecko.
– W związku z podejrzeniem zakażenia wścieklizną, lisa trzeba było schwytać, aby badania potwierdziły lub wykluczyły ewentualną infekcję – informuje Radek Drahny, rzecznik czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego.
Władze parku nakazały odstrzał zwierzęcia.
– Chociaż wścieklizny nie odnotowano w Czechach od 2004 roku, w sąsiedniej Polsce przypadki są powszechne. Zakażenie zazwyczaj kończy się bolesną śmiercią – pisze serwis denik.cz.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Apel do turystów
Do zdarzenia prawdopodobnie nie doszłoby, gdyby nie zachowanie turystów. Warto wiedzieć, że dokarmianie drapieżników może być niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla samych zwierząt. Mogą wystąpić u nich problemy zdrowotne oraz infekcje.
– Im młodsze zwierzę, tym łatwiej jest mu uzależnić się od osoby, która je karmi. To paradoksalnie może doprowadzić w przyszłości do cierpienia zwierzęcia – podkreśla Petr Vorlícek rzecznik Państwowej Administracji Weterynaryjnej.
Pracownicy czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego przypominają, że podczas spotkania z dzikim zwierzęciem, należy nie zbliżać się do niego, a także nie częstować go jedzeniem.
Przeczytaj też: Próbował popełnić samobójstwo przy ul. Sikorskiego. Interweniowały służby