Emerytury stażowe zapowiadane przez PiS mogą okazać się bardzo niebezpieczne dla gospodarki. Ucierpieć mają też seniorzy, dla których świadczenia będą dużo niższe.
Emerytury stażowe mają przysługiwać kobietom z 38-letnim stażem pracy oraz mężczyznom z 43-letnim stażem. Ich pomysł nie jest nowy – pierwsza wzmianka w tej kwestii pojawiła się już w Porozumieniach Sierpiowych z 1980 r. Do tego tematu powrócił też Andrzej Duda w trakcie wyborów prezydenckich w 2020 r., jednak z uwagi na pandemię i kryzys propozycja nie została zrealizowana. Na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Końskich Jarosław Kaczyński obiecał, że jeżeli jego ugrupowanie wygra nadchodzące wybory, to wcześniejsze emerytury staną się faktem.
Emerytury stażowe to zły pomysł?
Zarówno ZUS jak i ekonomiści sprzeciwiają się wprowadzeniu emerytur stażowych. Według ekspertów to świadczenie to po prostu obniżanie wieku emerytalnego, które spowoduje kolejne braki pracowników na rynku pracy. Dla budżetu ZUS oznacza to rosnące koszty.
– Trudno przewidzieć indywidualne zachowania poszczególnych osób. Ale nawet przy oszczędnym założeniu, że z nowych rozwiązań skorzystałoby jedynie 50 proc. uprawnionych, projekt obywatelski zwiększyłby wydatki na emerytury o 50 mld zł, jednocześnie zmniejszając wpływy składkowe do FUS o 37,2 mld zł. Łączne zmniejszenie salda FUS w 10-letnim horyzoncie czasu to aż 87,2 mld zł –mówiła dla money.pl prof. Gertruda Uścińska, szefowa ZUS-u.
Jak informuje “Fakt”, z emerytur stażowych będą mogły skorzystać osoby, które odprowadzały składki emerytalne, a więc około 70 tysięcy pracowników. Do tego grona nie wliczają się osoby, które przebywały na zwolnieniu lekarskim, świadczeniu rehabilitacyjnym czy urlopie wychowawczym.
Świadczenia dla seniorów
Wysokość emerytur stażowych również budzi wątpliwości. Piotr Duda, lider “Solidarności”, zaproponował, aby wynosiły one 120 proc. minimalnej emerytury.
– Jeśli minimalna emerytura stażowa miałaby wynieść 120 proc. najniższej emerytury, to byłaby to kwota 2 tysiące 140 złotych brutto. Aby zapewnić sobie taką wypłatę, 56-latka musi mieć zgromadzony w ZUS kapitał w wysokości 630 tys. zł – wylicza “Fakt”.
Jerzy Meysztowicz poseł na Sejm VIII kadencji uważa, że emerytury stażowe to oszustwo PiS skierowane w stronę emerytów.
– Emerytury stażowe to zwykła manipulacja. Będziesz mógł przejść na wcześniejszą emeryturę, ale za jaką cenę! – Według wyliczeń ekonomistów, emerytura będzie aż o 45% niższa. Przecież za takie pieniądze emeryci nie będą w stanie przeżyć! To niedopuszczalne, jak PiS oszukuje Polaków – ocenił Jerzy Meysztowicz, przedsiębiorca i przewodniczący sejmowej komisji gospodarki w latach 2015-2019.
Tego nie powie Ci telewizja rządowa ❌
Emerytury stażowe to zwykła manipulacja. Będziesz mógł przejść na wcześniejszą emeryturę, ale za jaką cenę! Według wyliczeń ekonomistów, emerytura będzie aż o 45% niższa❗️Przecież za takie pieniądze emeryci nie będą w stanie przeżyć! To… pic.twitter.com/uxKX8XZU8Z— Jerzy Meysztowicz (@meysztowicz) September 25, 2023