Ładowanie

Czesław Cyrul: PO wyparła się 5 lat bardzo pozytywnego dorobku w Radzie Miejskiej

17 lutego, 2024

Fot. Czesław Cyrul FB.

Wybory samorządowe zbliżają się coraz większymi krokami, jednak na ten moment wciąż nie wiadomo kto będzie oficjalnym kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyścigu o urząd prezydenta Wrocławia. Kandydata nie ma, pojawiają za to nieczyste zagrywki, wewnętrzne rozłamy i nerwowa atmosfera. Swoim komentarzem na ten temat podzielił się wrocławski radny miejski i członek Nowej Lewicy – Czesław Cyrul.

Platforma Obywatelska we Wrocławiu postanowiła wystartować w wyborach we Wrocławiu w sposób niekonwencjonalny. Wyparła się pięciu lat swojego, bardzo pozytywnego dorobku w Radzie Miejskiej i koalicji z prezydentem Sutrykiem. Zebrała wokół siebie swoich byłych wrogów, którzy, wobec niej, dopuszczali się zdrad politycznych (masochizm w polityce istnieje). Zaczęła gromadzić wokół siebie kilkuosobowe i jednoosobowe organizacje aktywistów. Owi aktywiści, na wszelki wypadek, gdyby coś poszło nie tak, porejestrowali swoje komitety wyborcze, bo zdają sobie sprawę z niestabilnej sytuacji – komentuje Cyrul.

Działacz Nowej Lewicy podkreślił również występujące działania, które miały i mają na celu umniejszenie i zdyskredytowanie roli prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka. 

Celem umniejszenia i zdyskredytowania roli prezydenta Sutryka życzliwe media i dziennikarze zaczęli nagonkę na obecnego prezydenta. W nachalnej nagonce prym wiedzie poseł Zdrojewski co jest dla mnie przykrym zaskoczeniem. Spora grupa członków PO zamilkła i jedynie smutny wzrok radnych PO na ostatnich obradach Rady Miejskiej Wrocławia wyrażał ich pogląd na dziwny bieg wydarzeń – podkreśla.

W kontekście umniejszania i dyskredytowania warto przypomnieć o aferze hejterskiej. Za pośrednictwem fejkowej strony, Maurucy Graszewicz, najbliższy współpracownik Michała Jarosa prowadził stronę, której jedynym celem było wyśmiewanie prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Co ważne, lokalnie wobec Graszewicza nie zostały wyciągnięte żadne konsekwencje. Czy jest to ciche przyzwolenie na tego typu nieetycznie działania?

Czesław Cyrul w szeregach wrocławskiej Platformy Obywatelskiej wskazuje również na hipokryzję. Na czym ma opierać się jej strategia wyborcza, skoro to właśnie Platforma rządzi we Wrocławiu od kilkudziesięciu lat?

A teraz ad rem. Prezydentem Wrocławia chce zostać poseł Michał Jaros, lider PO w regionie i stąd ta polityczna wolta w partii. Czekam tylko jak partia i jej otoczenie wybierze jakąś zaniedbaną kamienicę w mieście, a jest jeszcze ich trochę i na jej tle ogłosi program „Wrocław w ruinie”, bo ku temu zmierza ich strategia wyborcza, choć przez kilkadziesiąt lat miastem niepodzielnie rządziła (PO) – zauważa.

Dlaczego sytuacja polityczna we Wrocławiu jest tak napięta? Rozchodzi się o poparcie płynące z centrali partii, a ta centrala niewątpliwie ma twarz Donalda Tuska. Jaros takowego poparcia nie otrzymał i nie wiadomo czy w ogóle je dostanie.

Pojawił się jednak problem. Poseł Jaros nie ma ciągle błogosławieństwa premiera Tuska. Tak to dzisiaj jest w partiach, od prawa do lewa, że ważniejsze sprawy w terenie błogosławi władza na górze. W tej materii nasza demokracja partyjna cofnęła się w czasy słusznie minione. Błogosławieństwa kandydat Jaros nie ma, partia w rozterce, niesmak wśród wyborców i trochę wstyd, bo PO jest partią dużą i poważną, a metody działania z pajdokracji. W końcu pewnie przyzwolenie dla kandydata Jarosa na start w wyborach na prezydenta miasta z centrali nadejdzie, ale będzie to sygnał od premiera Tuska dla kandydata Michała Jarosa – zezwalam, ale się nie cieszę – puentuje Czesław Cyrul.

Jak na ten moment prezentują się sondaże? Według ostatniego przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster, Jacek Sutryk ma bardzo dużą szansę na reelekcję. Gdyby wybory samorządowe odbyły się w ubiegłą niedzielą, mógłby liczyć na 45 proc. poparcia. Drugie miejsce zająłby Michał Jaros z wynikiem 24 proc.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Sondaż wyborczy dla Wrocławia. Jacek Sutryk z wysokim poparciem.

Tagi