Ładowanie

Ratusz we Wrocławiu.

Kampanijne przebłyski we Wrocławiu. Co znajdziemy w programach wyborczych?

10 marca, 2024

Ratusz we Wrocławiu. Fot. Wikipedia

Bezpłatna komunikacja miejska, odkorkowanie centrum miasta, zniesienie zakazu aborcji oraz pomoc seniorom – to tylko niektóre kwestie, na które zwracają uwagę partie w kontekście zbliżających się wyborów samorządowych we Wrocławiu. Programy komentuje miejski radny Czesław Cyrul.

Wybory samorządowe w Polsce odbędą się 7 kwietnia 2024 roku. Polacy wybiorą wtedy swoich przedstawicieli do Rad Miejskich, samorządów wojewódzkich i gminnych. Wskażą również prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Walka o stołki będzie miała miejsce także w stolicy Dolnego Śląska. Swój komentarz dotyczący obietnic poszczególnych partii przedstawił wrocławski radny miejski z Nowej Lewicy – Czesław Cyrul.

Przedstawiciel PiS na prezydenta miasta zapowiada bezpłatną komunikację miejską, bo to kropla wydatków w budżecie miasta – uważa, czym dowodzi, że kropla w jego mniemaniu, ma wymiar sporego jeziora. Ponadto chce także powierzać ważne funkcje kobietom. Jak zapowie zniesienie zakazu aborcji, to zabierze lewicy cały program.

Natomiast Konfederaci zapowiadają, że są zdolni, w ciągu miesiąca, odkorkować centrum Wrocławia. Brzmi tak dobrze, że aż niewiarygodnie i dlatego wrocławianie nie dadzą się na to nabrać. Wybiorą korki. Konfederaci chcą także otoczyć opieką starszych ludzi. Znowu kolejna grupa zapatrzyła się na lewicę. Oby ta opieka, uwzględniając skrajnie libertariański program gospodarczy Konfederacji, nie polegała na zabraniu rent i emerytur. Jak ktoś przeżyje, to jego szczęście.

Bezpartyjni samorządowcy w Sejmiku zapowiadają budżetowe dotacje do in vitro, choć przez ostatnie 5 lat byli, do spółki z PiS-em, zdecydowanie temu przeciwni. Kolejni, którzy podbierają program lewicy.

Przedstawicielka Trzeciej Drogi, chcąca zostać prezydentem miasta, dziennikarzowi w radiu opowiadała o pracy Sejmu, w którym jest posłanką od kilku miesięcy. Może zatem mówić o pierwszych wrażeniach i niewiele ponadto. Oczywiście padło także kilka sloganów o mieście, ale program wyborczy to chyba nie był. No chyba, że to jest właśnie cały program. To sorry, nie wiedziałem.

Lewica atakuje Trzecią Drogę, która ustami jej lidera Hołowni i cichego popieracza hołownianej koncepcji Kosiniaka–Kamysza, chce tylko dokonać kosmetycznych zmian w polskiej, antykobiecej ustawie aborcyjnej. Platforma stoi z boku i przysłuchuje się kłótni.

Ta właśnie Platforma Obywatelska sporo opowiadała o nowej wizji rozwoju Wrocławia, której podobno zabrakło obecnemu prezydentowi. Ale było to dość dawno. Od jakiegoś czasu nastała w PO cisza. Czyżby zabrakło wizji w opowiadaniu o wizji? – komentuje miejski radny.