Ładowanie

Marsz Miliona Serc w Warszawie z milionową frekwencją. Przyjechali także dolnoślązacy

2 października, 2023

Fot. Facebook Rafał Trzaskowski

W niedzielę, 1 października, w Warszawie odbył się Marsz Miliona Serc pomysłu Donalda Tuska. Milion osób przeszło warszawskie ulice w imię demokracji i przyszłości Polski. Nie zabrakło także mieszkańców Wrocławia i całego Dolnego Śląska.

W wydarzeniu, według informacji podanej przez warszawski ratusz, uczestniczyło około milion osób wierzących w zmianę władzy po 15 października. Pojawili się na nim politycy opozycji i samorządowcy, a także znani naukowcy i artyści. Uczestnicy zjechali z całej Polski. Z Dolnego Śląska przyjechało ok. 70 autokarów, w tym dziesięć z Wrocławia. Z wrocławskiego Dworca Głównego wyruszyły także pociągi.

Idę w marszu przede wszystkim dla swoich dzieci i dla wnuka, który ma 11 lat — mówiła dziennikarzom „Wyborczej” 71-letnia Barbara, która na marsz jechała z Wrocławia. — Chcę, żeby wróciła normalność. Żebyśmy żyli w kraju, w którym jest tolerancja, kobieta może decydować o sobie, a mniejszości swobodnie funkcjonować.

Marsz Miliona Serc przyciągnął milion osób

Marsz Miliona Serc rozpoczął się w samo południe w centrum Warszawy. Uczestnicy zgromadzili się na rondzie Dmowskiego, skąd przemawiał Donald Tusk.

Niemożliwe stało się możliwe — mówił – Kiedy widzę to morze serc, te setki tysięcy uśmiechniętych twarzy, to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny. […] Dzisiaj następuje wielka zmiana, to sygnał wielkiego polskiego odrodzenia. Rozpoczynamy Marsz Miliona Serc.

Manifestujący z liderem PO oraz prezydentem Warszawy na czele przeszli ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II aż do ronda „Radosława”. W wydarzeniu udział wzięli także politycy Nowej Lewicy oraz przedstawiciele Trzeciej Drogi. Obecny był także wrocławski magistrat: prezydent Jacek Sutryk i wiceprezydenci Bartłomiej Ciążyński, Sebastian Lorenc, Jakub Mazur. Całość zakończyła się ok. godziny 16.

Tagi